Psalm 63 najpełniej wyraża dzisiejszy dzień: "Boże, mój Boże, szukam Ciebie i pragnie Ciebie moja dusza. Ciało moje tęskni za Tobą, jak zeschła ziemia łaknąca wody."
Pokój to jest wyjątkowy stan. Można go otrzymać na
Eucharystii i to na niej powinniśmy się go uczyć i nieść go innym. Dlatego prośmy
o pokój dla Jeruzalem, dla tej Ziemi Świętej oraz dla całego świata, gdzie
toczą się walki i konflikty. Chcesz zmienić świat – zacznij od siebie. Tak jest
i z pokojem. Nieśmy go ludziom, a będzie się on rozszerzał.
To od nas zaczyna się pokój - od każdego z nas. |
Niczym pierwsi chrześcijanie przystąpiliśmy do śniadania. Co do specjałów tutejszych póki co mieliśmy okazję jeść
pieczywo miejscowe (podobne taki chleb jedli pierwsi chrześcijanie) to
jest pity – takie, ni to bułka, ni to chleb.
Słynna pita |
siostra Benigna |
siostra Marcina |
Co do posiłków
to robią to rewelacyjnie siostry Marcina i Benigna – z powołania, prawdziwe matki oddane swej
pracy i dzieciom którym oddają całe swoje serce. Podczas rozmowy z nimi
opowiadają mi co nieco o tutejszej sytuacji dzieci, co robią, gdzie się uczą,
jaki mają kontakt z rodzicami – naprawdę zachęcam do zgłębienia działalności
sióstr w zakładce Dom Pokoju. Niesamowite jest to, że siostry nie biorą żadnych
pieniędzy ani od rodziców ani od dzieci. Nie dostają żadnego dofinansowania od
Państwa. Wszystko z czego się utrzymują i to co dają dzieciom to tylko i
wyłącznie hojność ludzi – dobroczyńców, którym bliska sercu jest obecna trudna
sytuacja tych maluchów.
Jeśli już jesteśmy przy jedzeniu to taka ciekawostka.
|
|
Lekkim
rozczarowaniem dla nas były słodycze zakupione w dzielnicy muzułmańskiej w
murach starej Jerozolimy. Jak się później dowiedzieliśmy od sióstr to tutejsze
dzieci uwielbiają słodycze m. in. z Polski (dostają je od gości nawiedzających
sierociniec), natomiast na stole ostatnie zawsze zostają co ciekawe „niechciane”
tutejsze z jerozolimskiego bazarku.
Owe "niechciane" arabskie przysmaki.
Po śniadaniu przyszedł czas pracy, prania i sprzątania Domu Pokoju.
Wychodząc z Eucharystii i przechodząc
do śniadania i potem pracy mamy nadal w sobie Jezusa. Jesteśmy niczym żywe
monstrancje, promieniujemy Nim. Także i u nas we wspólnocie obserwuję
świadectwa świętości, pracy, pokory i służby. Pociągamy siebie nawzajem do
Jezusa.
Jak widzicie po zdjęciach temperatura tutaj sięga 40 stopni Celsjusza. Jak wieje wiatr to jest przyjemnie, ale jeżeli nie to wtedy naprawdę można odczuć co znaczy „żar z nieba”. |
Suszenie listków z drzewa oliwnego na "pakiety pokoju" - modlitwy o pokój dla Ziemi Świętej |
Obcinanie palm… taka refleksja w trakcie mnie naszła, a
mianowicie, te palmy są niesamowicie ostre, jeżeli 2 tys lat temu tez były takie
palmy to współczuję osiołkowi który musiał po nich iść.
Co do
jeszcze takich ciekawostek z zycia kulturowego, to Muzułmanie świętują piątek, Żydzi
Szabat w sobotę, a My Chrześcijanie w Niedzielę.
Coś na wesoło. Jutro wybieramy się do Betlejem, a przy obiedzie już się czuło atmosferę. To za sprawą przytoczonej przez kl. Jakuba historii pewnego studenta teologii, który na egzaminie z geografii biblijnej dostał pytanie: Gdzie się urodził Jezus? Student odpowiada: W Nazarecie. Profesor: hmm, a czy słyszałeś może kiedyś kolędę „Dzisiaj w Nazaret, dzisiaj w Nazaret?”. Przy stresie zdarzają się i takie banalne sytuacje :)
Teraz chciałbym odnieść się do naszych wrażeń z pobytu w tym miejscu.
Jest to wyjątkowy czas także dla naszej wiary. Kiedy to ona
może zostać podparta rozumem i oczami. Patrzeć „oczami Pisma Świętego” na te
święte miejsca. Bycie tu w tym
Świętym Mieście dociera do mnie stopniowo. Patrząc przez okno z Domu Pokoju
codziennie nie dowierzam własnym oczom. Widzę górę Syjon, tam nieopodal miejsce
gdzie się zaparł św. Piotr, obok Wieczernik, jeszcze dalej via dolorosa (droga krzyżowa), Bazylika Grobu Pańskiego, Złota Kopuła meczetu, w którym znajduje się szczyt góry na której
złożony w ofierze miał być przez Abrahama Izaak, Ogród Getsemani, Golgota, góra
Oliwna, świątynia jerozolimska. Wyobraźnia działa i Pismo Święte samo się
nasuwa patrząc na te tereny. Tak jakby te wszyscy sceny biblijne wszystkie naraz
się odgrywały i tylko zależy gdzie skieruje moje oczy.
To miasto to żywa
historia, czasy Jezusa, czas krucjat. Wieczne białe miasto z kamienia.
|
Ten miesiąc tutaj jest niewyobrażalną łaską od Boga,
dojrzewaniem wiary i szkoły służby innym. To jest nie do opisania słowami,
staram się ile mogę ale mówię wam, żadne słowa nie oddadzą tego co dzieję się w
sercu. W ten sposób życzę z całego serca
każdemu możliwości przyjazdu do Ziemi Świętej. Czytając Pismo Święte myślę
sobie jak blisko mnie jest: wioska Betania, gdzie wędrował do swoich przyjaciół
do Marty, Marii i Łazarza Jezus by odpocząć i pobyć z najbliższymi; pola gdzie
Dawid pokonał Goliata, Betlejem, Nazaret, Emaus. Wszystkiego zobaczyć się nie
da, ale na szczęście mamy Pismo Święte które może nas przenieść w duchową
pielgrzymkę do tych miejsc.
Niektórzy z nas mówią, że będąc tutaj na tej świętej ziemi
nie ma „fruwania” czy też „bujania w obłokach”, ale tutaj rzeczywiście wiara idzie
w parze z rozumem. Trudno to w tym momencie uzasadnić, ale z odczuć wygląda to
tak: siedząc wieczorem w Bazylice Grobu Pańskiego 20 min. i mając 1 metr od
siebie skałę Golgoty i miejsce w którym znajdował się krzyż Jezusa – jest to
taki spokój duszy, nikt nie pyta po co? Dlaczego? Po prostu. To było w tym
miejscu. To w tym miejscu Jezus oddal za mnie i za każdego z nas swoje życie.
Miejsce znalezienia trzech krzyży |
W tej samej bazylice znajduję się kaplica św. Heleny (matki Konstantyna Wielkiego), która to w tym miejscu odnalazła z ogromną determinacją ( zachęcam do zapoznania się z tą historią – pierwsze odkrycia archeologiczne w III w. po Chr. W Jerozolimie ) trzy krzyże w sadzawce skalnej, które były rzucone, a następnie zakopane. Faktem potwierdzającym autentyczny krzyż Jezusa jest uzdrowienie kobiety która ucałowała ostatni z tych trzech krzyży, które zostały jej podane.
Miejsce, gdzie stał anioł, gdy ukazał się niewiastom po zmartwychwstaniu |
Ulica wiodąca drogą krzyżową |
Co nas zaskoczyło to brak dbania o czystość na ulicach w dzielnicy arabskiej. Śmieci leża jak popadnie. Muzułmanie towarzyszą nam w pracy i nie tylko ( bo także w nocy nas budzą – tak głośno ok. 4.00 rano ) poprzez modlitwy, które są bardzo dobrze nagłośnione na całą Jerozolimę!
Ciekawe jest to, że mieszkańcy tego miasta od pierwszego spojrzenia rozpoznają nas, że jesteśmy polakami. Gdzie byśmy nie weszli to od razu słychać „dzień dobry”, „kochani, co potrzeba?”, „do widzenia”. Po rozmowie z jednym sprzedawcą sklepiku, wychodzi na to, że każdy naród ma swoje cechy charakterystyczne.
Dzisiaj wieczorem tuż przed pójściem do grobu Pańskiego, z racji szabatu poszliśmy okrężną drogą przez plac świątynny, wkraczając na dzielnicę żydowską i dotykając słynnej ściany płaczu.
Życzę wszystkim dobrej Bożej niedzieli i kończę słowami
pięknej antyfony do Matki Bożej zaczerpniętej z komplety:
„Witaj, niebios Królowo,
Witaj, Pani aniołów,
Witaj, Różdżko, witaj Bramo,
Jasność zrodziłaś światu.
Ciesz się, Panno chwalebna,
Ponad wszystkie piękniejsza,
Witaj, o Najśliczniejsza,
Proś Chrystusa za nami.”
Witaj, Pani aniołów,
Witaj, Różdżko, witaj Bramo,
Jasność zrodziłaś światu.
Ciesz się, Panno chwalebna,
Ponad wszystkie piękniejsza,
Witaj, o Najśliczniejsza,
Proś Chrystusa za nami.”
PS. Dla wytrwałych poniżej
jeszcze kilka zdjęć („smaczków”)
Wakacje pod palmą :) |
Niektórym brakuje lotów WizzAir'em |
Tym wywożą śmieci przez uliczki Starej Jerozolimy |
Autorem wpisu kl. Łukasz Glazer
4 komentarze:
Hawaje widze że humor Ci dopisuje. ;)Jedzenie wiadomo że w PL najlepsze. Ciesze się że wyjazd udany.
We Włoszech też nas uwielbiają. A wszystko przez Wujka Karola. xD Ale pogadamy jak wrócisz.
Rycerz :)
Młodzi Misjonarze Drodzy!
Cieszę się waszą radością i wspieram modlitwą. To były piękne dni....rok temu:)
dk. P.
Dzięki Łukaszu za obszerną, ciekawą refleksję! No i przesłanie pokoju, wciąż aktualne i potrzebne - pokój i dobro, Wam wszystkim! :) A psalm 63, to jeden z moich ulubionych ;)Trzymajcie się!
Pozdrawiam z modlitwą +
Dorota
PS Przekazuję Wam też serdeczne pozdrowienia od mojej Mamy :)
Pięknego i owocnego czasu dla Was! Trwajcie przy Panu! :)
Prześlij komentarz