środa, 30 lipca 2014

30 lipca (środa) - Pusty Grób


Tytuł dzisiejszego wpisu oznacza oczywiście prawdę o pustym grobie Jezusa Zmartwychwstałego. Zarazem wskazuje, że Bazylika Grobu Pańskiego nawiedzana jest aktualnie przez niewielką liczbę pielgrzymów.


Żywe Boże słowo

Zanim o Bazylice Grobu, chciałem podzielić się refleksją o tym, jak namacalnie doświadczamy jak Boże słowo jest żywe i aktualne. Wiele fragmentów liturgii słowa na Eucharystii czy Liturgii Godzin odnosimy do swojej sytuacji. W niedzielę, na pierwszy dzień pobytu, usłyszeliśmy pokrzepiające słowa św. Pawła: „Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rz 8,28). W poniedziałek z kolei Ewangelia o ziarnku gorczycy i zaczynie przypomniała nam, że dobro, które czynimy tutaj poprzez modlitwę i pracę, może wydawać się niewielkie i mało znaczące, ale jeśli będziemy czynić je dla Jezusa i z Jezusem, przyniesie wielki owoc. Nie będzie to nasza zasługa, ale działanie mocy Bożej, która objawia się przez naszą słabość i otwarcie na łaskę. Ufamy, że dzięki naszemu zaangażowaniu, Jerozolima stanie się bardziej miastem pokoju. Kl. Łukasz przypomniał w tym kontekście słowa bł. Matki Teresy z Kalkuty – „To, co robimy, jest tylko kroplą w oceanie. Jednak gdyby tej kropli zabrakło, ocean byłby o nią uboższy”. Ponadto w poniedziałek teksty jutrzni i komplety pięknie wpisały się w początek naszej pracy w "Domu Pokoju" (zob. wpis na blogu Kasi z poniedziałku). Tymczasem wczoraj, we wspomnienie św. Marty, św. Jan mówił o miłości wzajemnej. A tego typu doświadczenie jak to nasze, jest tego doskonałą szkołą:). Z kolei dzisiaj prorok Jeremiasz wspomniał słowa, które usłyszał od Boga: „Jeśli będziesz wykonywać to, co szlachetne, bez jakiejkolwiek podłości, będziesz jakby moimi ustami” (Jr 15,19). Wierzymy, że nasza praca jest szlachetna i jeśli czynić ją będziemy bez podłości, bez niechęci do ludzi wokół nas, ludzi wyznających inne religie, niejednokrotnie myślących inaczej, to wówczas będziemy dla nich świadkami, przez których Bóg będzie mówił.



Praca cd.

Dni zaczynają płynąć podobnie. Rano Eucharystia, śniadanie i praca, potem odpoczynek i ponownie praca. Dziś ciąg dalszy ogrodu, a popołudniu sprzątanie domu oraz pranie. Zdjęcia obrazują wszystko:)












Lucky - pies z "Domu Pokoju"





















Jak widać pranie może wciągać...;)












Ksiądz Arcybiskup

Wielką radością dla nas był dzisiejszy telefon naszego ks. Arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Dziękujemy za pozdrowienia, troskę o nasze zdrowie i zapewnienie o modlitwie. Także pamiętamy o naszym Pasterzu, dziś szczególnie w Grobie Pańskim. O modlitwie zapewniamy zresztą Wszystkich, którzy nas wspierają oraz Czytelników bloga:).



Bazylika Grobu

Wieczorem udaliśmy się do Bazyliki Grobu Pańskiego. Ze względu na sytuację polityczną w Izraelu, pielgrzymów jest mniej. To mój czwarty pobyt w Jerozolimie i z reguły wieczorami bywało mniej osób, ale dzisiaj było w zasadzie pusto. Pozwoliło to spokojniej pobyć na Golgocie i więcej czasu spędzić w Grobie Pańskim.


 



Do miasta schodzimy przez piękny park...,

z którego rozciąga się widok na Jerozolimę

W Kaplicy Anioła - przedsionku Grobu Pańskiego


Grób Pański


Kamień Namaszczenia

Drzwi Bazyliki

Schody prowadzące na Golgotę

Golgota


Drzwi Bazyliki Grobu zamykane są w specjalny sposób







Dziękujemy Panu Jezusowi za kolejny dzień. Dziękujemy za słowo, które do nas kieruje. Dziękujemy za radość i dobrą atmosferę oraz bezpieczeństwo, którym nas obdarza. Niech to wszystko będzie na Jego większą chwałę. W końcu jutro wspomnienie św. Ignacego Loyoli… :)






ks. Jarek




2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Witajcie! Dzięki niech będą PANU za wszystko czym Was obdarza, doświadcza i za to, że z Wami JEST! :- ) Dziękuję Tobie, Księże Jarku za świadectwo wciąż Żywego Słowa - to budujące! :) Pozdrawiam Ciebie szczególnie wraz z klerykami Kubą i Łukaszem oraz pozostałych ;) Dzięki za Wasz trud i modlitwę! Także ją odwzajemniam +
Dorota

Anonimowy pisze...

A Kasia jak zawsze uśmiechnięta i promieniująca radością ;) Aż miło się ogląda takie zdjęcia, widać, że praca na misji i pomoc innym to po prostu samo szczęście, a w połączeniu z codzienną modlitwą, Eucharystią, Adoracją, to takie rekolekcje, gdzie jednocześnie robi się coś pożytecznego dla innych. Kawałek nieba na ziemi ;)